Hejcia wszystkim. Mamy już luty ;) I minus 30. Brrrrr. Zimnoooo. Uh... Nie fajnie... Dziś zobaczycie jaki podkład poradzam Wam wybrać .. ;P Jak wiadomo fluid - rzecz po prostu niezbędna w kosmetyczce każdej dziewczyny... Wiem, że są też takie, które nie używają czegoś takiego... ALe przecież to on maskuje nasze małe niedoskonałości ( mowa o okrponych krostkach na twarzy - Pffff). Nie radzę Wam dziewczyny kupować lejących się... One po prostu są zbyt tłuste a także szybko się kończą, a co najażniejsze trzeba mase takiego podkładu nałożyć na twarz, aby cokolwiek zakryło. Po za tym wielką wadą takiego lejącego się fluidu jest to, że w ciepłe ( nawet gorące) dni się topią po prostu na twarzy, co wygląda nieestetycznie. Po prostu zamazy zostają. Takie jakby paski na twarzy. Szczególnie to widać, kiedy podkład jest ciemny. Porażka totalna. Polecam fluid, który jest taki w miarę, tzn. nie leje się i znakomicie rozprowadza się po twarzy. Osobiście używam podkład marki ESSENCE w kolorze miodu. Jest wyśmienity. I na dodatek ładnie pachnie. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Kolejną ważną sprawą jest odpowiednie dobranie koloru do twarzy. Nigdy nie bierzcie ciemniejszych niż wasza buźka. Sama się o tym przekonałam. Kolor musi się zlewać z kolorem waszej skóry. Najlepiej wypróbować na ręce. Wtedy zobaczycie czy jest dobry, czy wręcz przeciwnie.
Jeśli już nakładacie na twarz podkład, to nałóżcie odrobinę na szyję, żeby nie było widać różnicy :)
To by było chyba na tyle ;* Cyaaa ;D ^^ :***
New & Old
piątek, 3 lutego 2012
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Włosy - HOT OR NOT
Hello ;D Przeglądając kilkadziesiąt blogów 1/3 z nich jest o włosach... Waśnie.. 1/3. Mało nieprawdaż.? A przecież włosy są naszą "ozdobą". Jak o nie dbamy, to są zdrowe i piękne. Naturalne włosy... Tak mało osób je ma. Tapirowanie, prostowanie, nakręcanie, FARBOWANIE! STOP!!!! To nie upiększa na zawsze włosów.! To je osłabia i niszczy. Wyobraźcie sobie, że pofarbowałyście włosy na czerwono... Swój naturalny kolor macie dajmy przykład blond. Po kilku tygodniach macie odrosty. Cały czas farbujecie i farbujecie. Nagle włosy Wam rzedną. Osłabione są i zaczynają drastycznie wypadać. I co.? Nic już wtedy nie pomoże... A gdy jakimś cudem farba zejdzie to potrzeba niezmiernie dużo czasu, aby włosy znowu odżyły.To jest koszmarna wizja rzeczywistości. Nie myślcie, że będziecie na topie, jeśli pofarbujecie włosy. To jest bzdura i głupi wymysł. Lepiej zastanówcie się nad tym, jakie konsekwencje z tego wynikną. Zawsze jest jakiś skutek czegoś.
Dpbra może przejdźmy do rzeczy. Pomijając fakt iż wszystkie fryzury, które wynalazłam w słynnej GRAFICE są farbowane i tapierowanie i wgl. przedstawiam Wam jedne z najlepszych:
Hm.. To może teraz pokaże Wamte, na które dostałam jakiegos obrzyydzenia ;< pfff ;(
I może kolejna mała uwaga. Według mnie włosy krótkie (aż tak krótkie) u nastolatek wyglądają ohydnie ;(
To już dziś na tyle ;** Myślę, że Was nie zanudziłam ;*
BuziooOle ;* Oluśś <3
Dpbra może przejdźmy do rzeczy. Pomijając fakt iż wszystkie fryzury, które wynalazłam w słynnej GRAFICE są farbowane i tapierowanie i wgl. przedstawiam Wam jedne z najlepszych:
Hm.. To może teraz pokaże Wamte, na które dostałam jakiegos obrzyydzenia ;< pfff ;(
I może kolejna mała uwaga. Według mnie włosy krótkie (aż tak krótkie) u nastolatek wyglądają ohydnie ;(
To już dziś na tyle ;** Myślę, że Was nie zanudziłam ;*
BuziooOle ;* Oluśś <3
Suknie na studniówke
Hej hej <3 I wreszcie nadszedł czas balów studniówkowych. :) Hmmmm... To również czas ogrooomnych wydatków... Wszyscy maturzyści chcą wyglądać jak najlepiej. ;) Każda maturzystka musi sobie dobrać suknię. No ewentualnie coś innego, ale u mnie to nie wchodzi w grę ;P A więc pokażę Wam moje propozycje sukien studniówkowych ( ceny od 150 zł do nawet 400 zł!!!):
Może niektórym z Was mogą się niepodobać, ale według mnie nie ma co przesadzać z ubiorem :) Mam taki apel dla maturzystów :) DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI POKAŻCIE SIĘ Z JAK NAJLEPSZEJ STRONY!!! TO JEDYNA NIEPOWTARZALNA OKAZJA, ABY SIE ZABAWIĆ!!! :) a WIĘC SZALEJCIE NA CAŁEGO :)
;** Buziakiii Oluś <3
Może niektórym z Was mogą się niepodobać, ale według mnie nie ma co przesadzać z ubiorem :) Mam taki apel dla maturzystów :) DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI POKAŻCIE SIĘ Z JAK NAJLEPSZEJ STRONY!!! TO JEDYNA NIEPOWTARZALNA OKAZJA, ABY SIE ZABAWIĆ!!! :) a WIĘC SZALEJCIE NA CAŁEGO :)
;** Buziakiii Oluś <3
wtorek, 10 stycznia 2012
sobota, 31 grudnia 2011
Suknie ślubne
Taka sukienka to marzenie każdej panny młodej... Niestety, nie zawsze jest ona w przystępnej dla każdego cenie... Każda kobieta chciałaby wyglądać w swojej sukni ślubnej jak księżniczka. Takie marzenie jest realne. Choć nieraz wydaje się, że nie stać jest na tak piękną suknię możemy znaleźć inną, czasem nawet jeszcze lepszą w bardziej przystępnej cenie. Niekiedy do ołtarza panny idą w sukni niekoniecznie koloru białego. Ja uważam, że to głupstwo i znieważenie. Przecież suknia w kolorze bieli jest najpiękniejsza i nie ma sobie równych. ;) Moim typem sukni jest suknia skromna, ale i zniewalająca. :) A Wy jak uważacie? Podzielcie się Waszą opinią w komentarzu ;) Buziaaki ;*
Szpilki
Kocham je, kocham!!!! Zawsze na topie.... ;) Mowa oczywiście o szpilkach <3 Najlepsze buty według mnie to właśnie są tee <3 Są oryginalne i modne. Przepraszam, chciałam powiedzieć, że bardzo modne ;) Takich butów jest ogrooooomnie dużo. Kolory, wzory, eh... ;) Można się zakochać.. ;) Ja mam jedną parę. Obcas ma 11 cm długości!!!! ;) Dużo, prawda? ;) Są czarne z paseczkami.. ;) Ładnie wyglądają u mnie, gdy mam je łącznie z pumpami i bokserką <3
Najtańsze szpilki widziałam za ok. 50 złotych, przyznaję na bazarkach, natomiast najdroższe mojej ulubioneuj firmy KAZAR za grubo ponad 500 złotych. Ceny szokują, ale dla niektórych butów warto wydać największe majątki... ;)
piątek, 30 grudnia 2011
Legginsy...
Legginsy.. Wszyscy chcą je kochaaać!! ;) Hehe ... ;) Są niezastąpione, super wygodne i bardzo pasują do ubrań.... Gdy.. nie możesz znaleźć ciuchów (noo to oczywiście się mnie tyczy ;) )... ;) Uwielbiam chodzić po sklepach i szukać legginsów... Dotąd najtańsze widziałam za 6 zł!! ;) I w dodatku łądne były... Pewnie już są sprzedane..
Lecz nie każdy zgadza się z tym, że legginsy są ,,fajne". Między innymi fizjoterapeuci, czy lekarze.
Przeglądałam różne strony internetowe i znalazłam pewien artykuł:
[...] Wyglądasz w nich świetnie, czujesz się w nich świetnie, ale wkrótce możesz żałować, że w ogóle je nosiłaś. Legginsy na pewno nie są wskazane go codziennego noszenia - przekonuje fizjoterapeutka Sammy Margo na łamach brytyjskiego dziennika "Daily Mail".
Problem w tym, że większość legginsów jest wykonanych z bardzo obcisłego i jednocześnie rozciągliwego materiału. Sprawia on, że mięśnie czworogłowe uda, pośladków oraz dolnych partii brzucha nie pracują tak jak powinny. Zdaniem fizjoterapeutki, mięśnie te stają się zbyt rozluźnione. W efekcie, gdy przychodzi lato i kobiety odsłaniają swe wdzięki na plażach, spod legginsów mogą wyjrzeć niezbyt jędrne uda.
Poza tym, noszenie obcisłej garderoby ma również wpływ na psychikę kobiet. "Legginsy ukrywają te szczegóły, których nie lubimy, jak cellulit czy wałeczki tłuszczu" - mówi Sammy Margo. "Przez to ignorujemy ten problem i mamy mniejszą motywację, by ćwiczyć te partie ciała".
Na szczęście jest sposób na to, by nie pozwolić mięśniom rozleniwić się w legginsach. Wystarczy pamiętać o częstym wciąganiu brzucha i napinaniu mięśni pośladków, na przykład w czasie spaceru. Jeśli wejdzie to nam w krew, nie będą potrzebne ćwiczenia ujędrniające, a od noszenia obcisłych ubrań nie przybędzie niechcianych centymetrów.
Poza tym, noszenie obcisłej garderoby ma również wpływ na psychikę kobiet. "Legginsy ukrywają te szczegóły, których nie lubimy, jak cellulit czy wałeczki tłuszczu" - mówi Sammy Margo. "Przez to ignorujemy ten problem i mamy mniejszą motywację, by ćwiczyć te partie ciała".
Na szczęście jest sposób na to, by nie pozwolić mięśniom rozleniwić się w legginsach. Wystarczy pamiętać o częstym wciąganiu brzucha i napinaniu mięśni pośladków, na przykład w czasie spaceru. Jeśli wejdzie to nam w krew, nie będą potrzebne ćwiczenia ujędrniające, a od noszenia obcisłych ubrań nie przybędzie niechcianych centymetrów.
Źródło: dailymail.co.uk
XoXo :*** Ahh... Te arafatki...
Arafatka... Jeszcze niedawno był to number one na liście przebojów w modzie... :) Nosili je wszyscy. Zarówno płeć żeńska jak i męska :D Można je nosić do wielu ciuszków... Fajnie się komponują według mnie. :)
Moda przemija... Teraz rzadko kiedy możemy spotkać osobę idącą ulicą z arafatką na szyi... Szkoda, bo ten element ubioru jest po prostu cudaaśny <3
Co do porady, którą chciałabym Wam dać: Nigdy nie wiążcie arafatki w sposób na tzw. terrorystę. Zrobicie z Siebie pośmiewisko.. Ale to do Waszego wyboru już ;) Buźki :) ;*
Moda przemija... Teraz rzadko kiedy możemy spotkać osobę idącą ulicą z arafatką na szyi... Szkoda, bo ten element ubioru jest po prostu cudaaśny <3
Co do porady, którą chciałabym Wam dać: Nigdy nie wiążcie arafatki w sposób na tzw. terrorystę. Zrobicie z Siebie pośmiewisko.. Ale to do Waszego wyboru już ;) Buźki :) ;*
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Coś o mnie..
Z racji tego iż jestem autorką bloga postanowiłam wprowadzić małą zmiankę tutaj.. ;) Powinna Wam się spodobać. Jeśli nie to szkoda :< Taka może moja mała intencja... Co jakiś czas bedę zamieszczać swoje foteczki ;) Zobaczycie jak się ubieram i wogóle jaka jestem. Powiem Wam tyle - taka wariatka jak ja, brdzo rzadko sie przydarza :) Chciałabym też kilka słów o sobie dodać... Lubię hip hop. Sama tworzę piosenki i układam teksty.. ;) Nie zawsze wychodzi tak, jakby się chciało, ale człowiek uczy się na błędach. ;) Uwielbiam robić Sobie fotki! ;D Tak, pewnie już myślicie Sobie tak: 'Tsaaa. Musiała się uderzyć mocno w głowę.' Otóż to :P Moją pasją jest również taniec - hip hop i coś w stylu tańca nowoczesnego <3 Piszę książkę... Robię bransoletki z muliny... ;) :) Heh.. ;D Wiem wiem. Zamęczyłam Was długim wpisem. JUŻ!!!! - Zamieszczam foteczki ;D
To by było chyba na tyle :* Buziaki ;)
To by było chyba na tyle :* Buziaki ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)