Taka sukienka to marzenie każdej panny młodej... Niestety, nie zawsze jest ona w przystępnej dla każdego cenie... Każda kobieta chciałaby wyglądać w swojej sukni ślubnej jak księżniczka. Takie marzenie jest realne. Choć nieraz wydaje się, że nie stać jest na tak piękną suknię możemy znaleźć inną, czasem nawet jeszcze lepszą w bardziej przystępnej cenie. Niekiedy do ołtarza panny idą w sukni niekoniecznie koloru białego. Ja uważam, że to głupstwo i znieważenie. Przecież suknia w kolorze bieli jest najpiękniejsza i nie ma sobie równych. ;) Moim typem sukni jest suknia skromna, ale i zniewalająca. :) A Wy jak uważacie? Podzielcie się Waszą opinią w komentarzu ;) Buziaaki ;*
sobota, 31 grudnia 2011
Szpilki
Kocham je, kocham!!!! Zawsze na topie.... ;) Mowa oczywiście o szpilkach <3 Najlepsze buty według mnie to właśnie są tee <3 Są oryginalne i modne. Przepraszam, chciałam powiedzieć, że bardzo modne ;) Takich butów jest ogrooooomnie dużo. Kolory, wzory, eh... ;) Można się zakochać.. ;) Ja mam jedną parę. Obcas ma 11 cm długości!!!! ;) Dużo, prawda? ;) Są czarne z paseczkami.. ;) Ładnie wyglądają u mnie, gdy mam je łącznie z pumpami i bokserką <3
Najtańsze szpilki widziałam za ok. 50 złotych, przyznaję na bazarkach, natomiast najdroższe mojej ulubioneuj firmy KAZAR za grubo ponad 500 złotych. Ceny szokują, ale dla niektórych butów warto wydać największe majątki... ;)
piątek, 30 grudnia 2011
Legginsy...
Legginsy.. Wszyscy chcą je kochaaać!! ;) Hehe ... ;) Są niezastąpione, super wygodne i bardzo pasują do ubrań.... Gdy.. nie możesz znaleźć ciuchów (noo to oczywiście się mnie tyczy ;) )... ;) Uwielbiam chodzić po sklepach i szukać legginsów... Dotąd najtańsze widziałam za 6 zł!! ;) I w dodatku łądne były... Pewnie już są sprzedane..
Lecz nie każdy zgadza się z tym, że legginsy są ,,fajne". Między innymi fizjoterapeuci, czy lekarze.
Przeglądałam różne strony internetowe i znalazłam pewien artykuł:
[...] Wyglądasz w nich świetnie, czujesz się w nich świetnie, ale wkrótce możesz żałować, że w ogóle je nosiłaś. Legginsy na pewno nie są wskazane go codziennego noszenia - przekonuje fizjoterapeutka Sammy Margo na łamach brytyjskiego dziennika "Daily Mail".
Problem w tym, że większość legginsów jest wykonanych z bardzo obcisłego i jednocześnie rozciągliwego materiału. Sprawia on, że mięśnie czworogłowe uda, pośladków oraz dolnych partii brzucha nie pracują tak jak powinny. Zdaniem fizjoterapeutki, mięśnie te stają się zbyt rozluźnione. W efekcie, gdy przychodzi lato i kobiety odsłaniają swe wdzięki na plażach, spod legginsów mogą wyjrzeć niezbyt jędrne uda.
Poza tym, noszenie obcisłej garderoby ma również wpływ na psychikę kobiet. "Legginsy ukrywają te szczegóły, których nie lubimy, jak cellulit czy wałeczki tłuszczu" - mówi Sammy Margo. "Przez to ignorujemy ten problem i mamy mniejszą motywację, by ćwiczyć te partie ciała".
Na szczęście jest sposób na to, by nie pozwolić mięśniom rozleniwić się w legginsach. Wystarczy pamiętać o częstym wciąganiu brzucha i napinaniu mięśni pośladków, na przykład w czasie spaceru. Jeśli wejdzie to nam w krew, nie będą potrzebne ćwiczenia ujędrniające, a od noszenia obcisłych ubrań nie przybędzie niechcianych centymetrów.
Poza tym, noszenie obcisłej garderoby ma również wpływ na psychikę kobiet. "Legginsy ukrywają te szczegóły, których nie lubimy, jak cellulit czy wałeczki tłuszczu" - mówi Sammy Margo. "Przez to ignorujemy ten problem i mamy mniejszą motywację, by ćwiczyć te partie ciała".
Na szczęście jest sposób na to, by nie pozwolić mięśniom rozleniwić się w legginsach. Wystarczy pamiętać o częstym wciąganiu brzucha i napinaniu mięśni pośladków, na przykład w czasie spaceru. Jeśli wejdzie to nam w krew, nie będą potrzebne ćwiczenia ujędrniające, a od noszenia obcisłych ubrań nie przybędzie niechcianych centymetrów.
Źródło: dailymail.co.uk
XoXo :*** Ahh... Te arafatki...
Arafatka... Jeszcze niedawno był to number one na liście przebojów w modzie... :) Nosili je wszyscy. Zarówno płeć żeńska jak i męska :D Można je nosić do wielu ciuszków... Fajnie się komponują według mnie. :)
Moda przemija... Teraz rzadko kiedy możemy spotkać osobę idącą ulicą z arafatką na szyi... Szkoda, bo ten element ubioru jest po prostu cudaaśny <3
Co do porady, którą chciałabym Wam dać: Nigdy nie wiążcie arafatki w sposób na tzw. terrorystę. Zrobicie z Siebie pośmiewisko.. Ale to do Waszego wyboru już ;) Buźki :) ;*
Moda przemija... Teraz rzadko kiedy możemy spotkać osobę idącą ulicą z arafatką na szyi... Szkoda, bo ten element ubioru jest po prostu cudaaśny <3
Co do porady, którą chciałabym Wam dać: Nigdy nie wiążcie arafatki w sposób na tzw. terrorystę. Zrobicie z Siebie pośmiewisko.. Ale to do Waszego wyboru już ;) Buźki :) ;*
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Coś o mnie..
Z racji tego iż jestem autorką bloga postanowiłam wprowadzić małą zmiankę tutaj.. ;) Powinna Wam się spodobać. Jeśli nie to szkoda :< Taka może moja mała intencja... Co jakiś czas bedę zamieszczać swoje foteczki ;) Zobaczycie jak się ubieram i wogóle jaka jestem. Powiem Wam tyle - taka wariatka jak ja, brdzo rzadko sie przydarza :) Chciałabym też kilka słów o sobie dodać... Lubię hip hop. Sama tworzę piosenki i układam teksty.. ;) Nie zawsze wychodzi tak, jakby się chciało, ale człowiek uczy się na błędach. ;) Uwielbiam robić Sobie fotki! ;D Tak, pewnie już myślicie Sobie tak: 'Tsaaa. Musiała się uderzyć mocno w głowę.' Otóż to :P Moją pasją jest również taniec - hip hop i coś w stylu tańca nowoczesnego <3 Piszę książkę... Robię bransoletki z muliny... ;) :) Heh.. ;D Wiem wiem. Zamęczyłam Was długim wpisem. JUŻ!!!! - Zamieszczam foteczki ;D
To by było chyba na tyle :* Buziaki ;)
To by było chyba na tyle :* Buziaki ;)
niedziela, 11 grudnia 2011
Wszyscy noszą kratę...
Ubrania w kratę <3 Co roku pojawia się w spisie wzorów obowiązkowych na jesienno-zimowy sezon. Pojawiła się i teraz. W wydaniu na sezon 2011/2012 krata jest duża, gruba, na mięsistych materiałach, jakby lekko rozmyta i niedookreślona ( jak u Jil Sander ), a nawet namalowana ( jak w kolekcji Prady ). Ale bez obaw - kratka w bardziej tradycyjnej, poukładanej wersji wciąż jest supermodna.
Krata świetnie ożywia eleganckie stylizacje, dodając im charakteru.
Warto jednak pamiętać, że im bardziej formalna okazja, tym mniejsza krata. W eleganckiej stylizacji świetnie sprawdzają się stonowane kolorystycznie wzory, szczególnie szarości i granaty.
W swojej bogatej historii koszula w kratę była już strojem klasy robotniczej, elementem identyfikacji szkockich klanów, symbolem brytyjskiej elegancji i atrybutem zbuntowanej młodzieży.
Jak to mówią... każdy nosi kratę (zdjęcie poniżej) ;)
Krata świetnie ożywia eleganckie stylizacje, dodając im charakteru.
Warto jednak pamiętać, że im bardziej formalna okazja, tym mniejsza krata. W eleganckiej stylizacji świetnie sprawdzają się stonowane kolorystycznie wzory, szczególnie szarości i granaty.
Jak to mówią... każdy nosi kratę (zdjęcie poniżej) ;)
Zegarki gumowe...
Wygodne... Ładne... A przede wszystkim modne i stylowe!!! :) Tak bym je opisała. Są całkowitą nowością na rynku, tak jak silikonowe bransoletki. Ich koszt to około 10 zł, w zwyż. Żależy jeszcze gdzie się trafi ;) Jeśli chodzi o shopping na Allegro.pl, to na aukcjach można je kupić nawet za 1 zł (!!!).
Kolorów jest dużo. Zielony, różowy, niebieski, biały... aaaah ;) Mi najbardziej podoba się zółty.
Trzeba je ostrożnie dopasowywać do ubrań. Niestety, nie pasują do wszystkiego. Jakby to przecież wyglądało, gdyby taki zegarek założyć do eleganckiego stroju... No właśnie... Mi się wydaje, że najbardziej pasuje do sportowego stylu. Ale to tylko moje odczucie. A jak Wy uważacie? Zostawcie komentarzyk ;)
Kolorów jest dużo. Zielony, różowy, niebieski, biały... aaaah ;) Mi najbardziej podoba się zółty.
Trzeba je ostrożnie dopasowywać do ubrań. Niestety, nie pasują do wszystkiego. Jakby to przecież wyglądało, gdyby taki zegarek założyć do eleganckiego stroju... No właśnie... Mi się wydaje, że najbardziej pasuje do sportowego stylu. Ale to tylko moje odczucie. A jak Wy uważacie? Zostawcie komentarzyk ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)